zdrowie.hotto.pl

Metoda samouzdrawiania i naprawy życia. TO LECZY CHOROBY I ROZWIĄZUJE PROBLEMY – SEKRET CZYNIENIA CUDÓW – W. TUCKER

Spread the love

METODA SAMOUZDRAWIANIA i naprawy życia – Sekret czynienia cudów. Wywiad z W. Trucker. To działa!!!


JEŚLI CHORUJESZ, MASZ PROBLEMY, NIE WIDZISZ NADZIEI NA ZMIANY, POZNAJ SEKRET CZYNIENIA CUDÓW

Kiedyś natknęłam się na wywiad z niezwykłym człowiekiem Williamem Tuckerem.

Dziś mogę powiedzieć…
TO DZIAŁA.
Niezależnie czy jesteś osobą wierzącą czy ateistą.

TO DZIAŁA. SPRAWDZONE.

Przeczytaj koniecznie !!!
Przeczytaj do końca.

Zwłaszcza  JEŚLI CHORUJESZ, MASZ PROBLEMY, NIE WIDZISZ NADZIEI NA ZMIANY. 

Wywiad jest długi ale warto uważnie go przeczytać i zastosować w życiu to co Tucker mówi, zwłaszcza gdy zmagasz się z chorobami i wszelkiego rodzaju problemami.

William Tucker odkrył sekret czynienia cudów.

I nie jest to nic ze znanej serii „The Secret”. Tak, to możliwe, że sekret czynienia cudów istnieje – dlatego namawiam, żeby zapoznać się z tym co mówi William Tucker i proszę nie oceniaj dopóki nie skończysz czytać.

A potem odrzuć albo zastosuj.

Wybór, co z tym zrobisz należy do Ciebie.

zdrowie.hotto.pl-sekret czynienia cudów. Metoda samouzdrawiania. william-trucker-wywiad-jesli-chorujesz-masz-problemy-przeczytaj-to

W wywiadzie (poniżej zdjęcia całość) na pytanie  „Jaki jest pański największy cud?” odpowiada:

„…Trudno określić, ponieważ miałem setki tak wspaniałych cudów, ale najbliższymi mojemu sercu, prawie niemożliwymi cudami było uzdrowienie mojej córki z paraliżu tak szybko jak nigdy dotąd na świecie.

Ona była wiolonczelistką. Lekarz powiedział że już nigdy nie zagra.

W ciągu miesiąca wyzdrowiała i co więcej niedługo potem wygrała konkurs muzyczny!

Drugim najbliższym mi cudem było spowodowanie powrotu ze śmierci klinicznej 15-miesięcznej dziewczynki, której lekarze orzekli, że nie żyje od 40 minut.

Trzecim było uzdrowienie 7 ludzi umierających na nieuleczalnego raka – ich nowotwory znikły przez noc. Wśród tych osób był mój przyjaciel umierający na raka mózgu…”

William Tucker był dwukrotnie opisany w książce Neala Walscha „Chwile Łaski”.

Jest autorem własnej autobiograficznej książki „Miracles Made Possible” (http://www.miraclesbook.com/), gdzie opisuje swoją niezwykłą drogę od zbankrutowanego ateisty do głęboko wierzącego cudotwórcy.

Oprócz cudów medycznych (opisuje jak tego dokonał i mówi jak może dokonywać tego każdy), dokonał także innych spektakularnych rzeczy – na przykład będąc bankrutem w ciągu 14 dni otrzymał czek na milion dolarów.

A WSZYSTKO TO ODKRYŁ PRZEZ PRZYPADEK po długiej i bardzo kosztownej chorobie i śmierci teściowej i po samobójczej śmierci swojej żony, po bankructwie, które niemalże odebrało mu jego córki.

zdrowie.hotto.pl-sekret czynienia cudów. Metoda samouzdrawiania. william-trucker-wywiad-jesli-chorujesz-masz-problemy-przeczytaj-to

Zapraszam do przeczytania całego wywiadu.

WYWIAD Z WILLIAMEM TUCKEREM

1. Jesteś człowiekiem opisanym w „Chwilach Łaski” Neala Walscha. Uzdrowiłeś swojego chorego na raka ojca.

Dokonałeś też wiele innych zadziwiających cudów. Uzyskałeś milion dolarów w 14 dni – trochę ciężko w to uwierzyć.

Na czym polega twoja wyjątkowość ?

Nie jestem „wyjątkowy” Po prostu „poszczęściło” mi się (choć tak naprawdę nie ma to nic wspólnego z tak zwanym „szczęściem”) 

Jak udało mi się stwarzać cuda kiedy chcę?

W skrócie było to tak: odnosiłem sukcesy jako biznesmen, miałem wysokie wykształcenie, wspaniałą rodzinę (żonę i dwie córeczki) a także służyłem w Marynarce .

W rezultacie miałem domek na przedmieściu, dwa samochody, trzy telewizory – krótko  mówiąc dobre zamożne życie.

 

Nagle moja teściowa zachorowała na raka.
Błagała swoją córkę (moją żonę) aby „uratowała jej życie” ponieważ moja żona była dyplomowaną pielęgniarką. Niestety pomimo wysiłków żony teściowa zmarła. Moja żona czuła się tak bardzo winna jej śmierci, że wpadła w kliniczną depresję i zgłosiła się do szpitala psychiatrycznego. Bez mojej wiedzy szpital pochłonął wszystkie nasze oszczędności i całą wartość naszego domu.
Żona popełniła samobójstwo.

 

Moja firma zwolniła mnie, ponieważ nie chciała mieć pracownika, którego żona popełniła samobójstwo, wojsko groziło mi sądem za niesubordynacje, bank wszczął postępowanie zmierzające do odebrania mi domu,
a urzędy państwowe zaczęły grozić odebraniem dzieci.

 

Ten stres spowodował pogorszenie mojego zdrowia.

 

Byłem bankrutem i byłem sam.

Życie dla mnie było skończone.
Game over. Przegrałem.

 

W rozpaczy i gniewie zacząłem dyskutować z niewidzialnym Bogiem.
Skierowałem na Niego swój gniew.
Rzuciłem mu wyzwanie, mówiąc, że mam dosyć bólu i cierpienia przez resztę życia, dlatego zdecydowałem się zagłodzić się na śmierć (Poza tym i tak nie miałem pieniędzy aby kupić jedzenie)

 

Bóg przyjął moje wyzwanie i stał się cud – przez miesiące ktoś przynosił mi żywność za darmo.
To był mój pierwszy cud. 

 

Wracając do pytania – mój gniew i rzucenie wyzwania Bogu aby mnie powstrzymał przed samobójstwem połączyły mnie z Nim i rozpoczęły proces nauki jak wywołać cud.

 

2. Co byś powiedział osobie, która nie ma pieniędzy, nie ma pracy i uważa, że nic nie jest w stanie tego zmienić…

 

Krótko mówiąc: „OTRZYMASZ to w co WIERZYSZ!”  („You RECEIVE what you BELIEVE!”)

Uwierzysz, że nic nie zmieni twojego obecnego życia,
Bóg sprawi, że faktycznie nic go nie zmieni!

Ale jeśli uwierzysz, że Bóg Cię kocha i spełni twoje pragnienia,
On nie będzie miał wyboru i spełni to co pragniesz !!!

 

Tak jak zapisano w Biblii w Ew. św. Marka 11:22-25:
Bóg NIE odpowiada wszystkim modlitwom.
ON ODPOWIADA WSZYSTKIM CO WIERZĄ !!!

 

Na przykład: jeśli masz raka i WIERZYSZ, że umrzesz na raka – Bóg uczyni wedle twojej wiary.

Ale jeśli masz raka i UWIERZYSZ, że Bóg UZDROWI cię, to Bóg sprawi ten cud!

Kluczem jest to, że Bóg ma wobec Ciebie takie plany jakie ty masz wobec siebie – da ci wszystko w co WIERZYSZ!

 

3. Czy trudno przeciętnemu człowiekowi sprawić cud?

 

To PRAWIE niemożliwe!
Najtrudniejszą sprawą jest posiadanie absolutnej WIARY w niewidzialnego, wszech-kochającego Boga, który da nam wszystko w co WIERZYMY.

„Wiara” nic nie kosztuje, nie wymaga siły ramion ani innym czynności tego typu.

Wszystko czego trzeba to bezwarunkowej szczerej wiary… ale dla ludzi perspektywa absolutnego zawierzenia Bogu budzi pewien lęk.

To nie w Bogu leży problem. Problem jest w nas.

Jesteśmy swoimi najgorszymi wrogami, ponieważ boimy się wierzyć!

 

4. W książce piszesz, że żeby sprawić cud, trzeba PRZED zaistnieniem cudu mieć absolutną pewność, że cud już się wydarzył.

To prawie niemożliwe mieć taką wiarę!

 

No właśnie!

Żeby sprawić cud, trzeba
PRZED zaistnieniem cudu mieć absolutną pewność, że
cud już się wydarzył
.

 

Zauważ: „prawie”  niemożliwe… to nie niemożliwe!

Tak naprawdę trzeba jedynie ABSOLUTNEJ wiary w Boską miłość wobec nas.

To najtrudniejsze zadanie przed jakim stoi człowiek.

 

JAK SIĘ TEGO NAUCZYĆ ?

– Trzeba

CAŁKOWICIE POWIERZYĆ NASZ PROBLEM BOGU – to znaczy,  gdy już powiemy Bogu, jakiego cudu pragniemy, 

– potem MUSIMY WYRZUCIĆ TEN PROBLEM Z GŁOWY I WIĘCEJ O NIM NIE MYŚLEĆ  –
tak, aby nasze zmartwienia nie zakłócały naszej wiary i nie wysyłały Bogu sprzecznych sygnałów na temat naszej wiary.

 

Jak sprawić, aby nie myśleć o czymś co jest dla nas bardzo ważne? 

Sprawiając, że będzie to dla nas NIE-ważne.

Po prostu nie dbajmy o to więcej – ponieważ WIEMY, że Bóg już załatwił nasz problem.

Niektórzy ludzie nazywają ta wiedzę

„akceptowaniem, iż Bóg już sprawił cud

„Zanim zawołają, Ja im odpowiem; oni jeszcze mówić będą, a Ja już wysłucham.” Izajasz 65:24

 

5.Czy uważasz, że każdy może sprawić cud? W Biblii tylko kilku największym postaciom udało się sprawiać cuda.

 

Nie ma „największych postaci”.

Wszyscy ludzie zostali stworzeni równymi – tak mówi Biblia.

 

Jezus nauczał, że jego zadaniem na Ziemi jest nauczyć ludzkość jak za pomocą Boga sprawiać cuda.
Jezus nie czynił cudów „sam”.
Zwracał się z tym do Boga.

I gdy ktoś przyszedł do Jezusa w nadziei na cud, ten mu odrzekł:

Idź do domu. Twoja wiara już sprawiła ten cud

 

6. Jaki jest pański największy cud?

 

Trudno określić, ponieważ miałem setki tak wspaniałych cudów, ale najbliższymi mojemu sercu, prawie niemożliwymi cudami było uzdrowienie mojej córki z paraliżu tak szybko jak nigdy dotąd na świecie.

Ona była wiolonczelistką. Lekarz powiedział że już nigdy nie zagra. W ciągu miesiąca wyzdrowiała i co więcej niedługo potem wygrała konkurs muzyczny!

Drugim najbliższym mi cudem było spowodowanie powrotu ze śmierci klinicznej 15-miesięcznej dziewczynki, której lekarze orzekli, że nie żyje od 40 minut.

 

Trzecim było uzdrowienie 7 ludzi umierających na nieuleczalnego raka – ich nowotwory znikły przez noc. Wśród tych osób był mój przyjaciel umierający na raka mózgu.

 

7. Ktoś mógłby powiedzieć: „Jestem ateistą. Nigdzie nie widzę Boga. Nie ma go na Ziemi, nie ma w kosmosie. Gdzie on jest? Skąd mam mieć pewność, że nie opowiada pan bajek aby zarobić parę groszy?”

 

Cóż, zaczynając od końca – czy wielki ogólnokrajowy Wydawca opublikowałby moją książkę bez konkretnych dokumentów, dowodów moich cudów?

 

Ktoś zapyta „Gdzie jest Bóg?”

– On/Ona jest wszędzie, lecz nigdzie w szczególności. 

Panie ateisto, Bóg nie potrzebuje TWOJEJ wiary aby istnieć.

On istnieje.

Twoim jedynym wyborem jest albo WIERZYSZ (bez dowodów) i otrzymujesz Boże Łaski, albo NIE WIERZYSZ i nie otrzymujesz nic.

 

Zazabrzmi to „Wiara Najpierw… dowód potem!”

 

Jednakże, gdybyś mnie spytał czy ateista może sprawić cud, musiałbym odpowiedzieć

„Tak”

Jak?

Po prostu WIERZĄC że otrzyma ten cud niezależnie od źródła pochodzenia.

 

Bóg nie potrzebuje „honorów” — wszystko czego potrzebuje to WIARA…

 

On jest Jedynym Bogiem co jest Wszystkim.

 

Możesz nawet myśleć o Nim jako o „Czymś” w co można wierzyć.

Tyle wywiadu i jeszcze kilka słów o Williamie Tuckerze, autorze „Miracles Made Possible” :

Jako dziecko przeżył rozczarowanie Bogiem, gdy widział wypadek, jak pijany kierowca zabija małe dziecko na drodze a Bóg nie ingerował i pozwolił (jak to Tucker określił) na to morderstwo. W efekcie popadł w zdeklarowany ateizm i uważał, że Boga nie ma.

 

Potem przez trzydzieści z okładem lat przeżył lata pełne tzw. sukcesów tego świata.

A

potem wszystko się zawaliło, łącznie z tym że jego ukochana żona umiera.

To moment przełomowy, w którym autor odkrywa na nowo Boga.

I uczy się jak się skutecznie modlić.
I o tym pisze.

 

Pisze: “Let go and let God.” – czyli mniej więcej: “odpuść, puść i niech Bóg się tym zajmie”.

 

Jedną z przyczyn nieskuteczności naszych modlitw upatruje w braku zaufania., czyli modlimy się o coś ale de facto nie oddajemy sprawy Bogu.

 

Ciągle wątpimy, chcemy sprawować kontrolę, sprawdzać i kontrolować.

 

Brak nam zaufania.

Tworzymy ziarenko tego o co prosimy, wkładamy je do ziemi, ale nie zasypujemy, bo chcemy widzieć, jak rośnie.

 

Chcemy widzieć,  że rośnie.
A ono nie rośnie bo potrzebuje być zasypane ziemią i podlewane tylko.

 

W.Tucker pisze o BARDZO WAŻNEJ ZASADZIE:

 

Gdy się  o jakąś sprawę modli, modli się tylko raz !!!

To wystarczy. 

Bo każda modlitwa otrzymuje odpowiedź.

 

Modlenie się drugi raz o to samo jest dowodem niewiary, dowodem braku zaufania że pierwsza modlitwa była skuteczna.

 

Zamiast modlić się drugi raz o to samo,
lepiej popracować nad zaufaniem do Boga, by uwierzyć, że pierwsza modlitwa prosząca została wysłuchana i wystarczy modlitw w tej sprawie.

Gdy wracamy do modlitwy w tej samej sprawie, dziękujmy już Bogu a nie prośmy.

Taka dziękczynna modlitwa pogłębia naszą wiarę a Bóg da nam wg. naszej wiary.

 

Tucker pisze też  o innej znanej zasadzie – najlepiej jest jak się poświęcamy swojej pasji, robimy coś co nas wciąga po uszy i nie zostawia czasu na zastanawianie się i wątpienie.

Wtedy nasze marzenia spełniają się szybko, jedno po drugim.

Bo pojawia się marzenie ale nie roztrząsamy go bo tak zajęci jesteśmy swoją pasją, że szybko do niej wracamy i zatapiamy się znów.

 

Autor przytacza różne historie, w tym o chorej na raka, której lekarze dawali miesiąc a która został uzdrowiona na skutek rozmów chorej z Tuckerem.

Autor po prostu pokazał jej, że w głębi ducha nie wierzy w spełnienie modlitwy i pracował nad tą jej wiarą.

Bardzo prosto, ale skutecznie. Kobieta uwierzyła, że Bóg wysłuchał jej modlitwy o zdrowie. Rak odszedł.

 

Bardzo przypomina to niezwykle skuteczną Modlitwę Zakonnika Ojca Sługi Bożego Dolindo Ruotolo ,   „Jezu Ty się tym zajmij”.

Jak mówił Dolindo Ruotolo Kiedy widzisz, że sprawy się komplikują, powiedz z zamkniętymi oczami duszy: Jezu, Ty się tym zajmij! Postępuj tak we wszystkich twoich potrzebach.

A więc „Let go and let God” (“odpuść, puść, i niech Bóg się tym zajmie”)

 

METODA SAMOUZDRAWIANIA i naprawy wszystkiego w swoim życiu – Sekret czynienia cudów. Jak tego dokonać opisuje William Trucker
http://zdrowie.hotto.pl/to-leczy-choroby-rozwiazuje-problemy-sekret-czynienia-cudow-w-tucker/ … To działa. Sprawdzone

Add Comment

To lubię: | CoWartoZobaczyc | FreePhotos | Naturalne | Zdrowie-Uroda | hotto | Polecam | Tajemnicze | Domowe | Dlaczego | PrzepisyNaZdrowie | ODCHUDZANIE | Inspirujące | ZiołaNaOdchudzanie | Ciekawostki | OtoDlaczego | podróże | fun | Uroda | popularne | DlaKobiet | UrodaZdrowie | zwierzaki | WeightLoss | UlubioneInspiracje